Rogaliki marchewkowe, od których trudno się oderwać…
Jak co miesiąc proponujemy Wam przepis zaprzyjaźnionej blogerki kulinarnej. Tym razem swoim pomysłem na rogaliki marchewkowe podzieliła się Joanna Chmarycz, prowadząca pracownię cukierniczą Nie-Leniwa.
Rogaliki marchewkowe królują w moim domu od kilku lat. Nie znam nikogo, komu one by nie smakowały. Ich główną zaletą poza znakomitym smakiem jest możliwość dłuższego przechowywania, choć u mnie nigdy nie przetrwały dłużej niż jeden dzień. Są smaczne, łatwe w wykonaniu, bardzo efektowne oraz ekonomiczne.
Składniki na ciasto:
- 3 szklanki mąki (pszenna typ 450) oraz ok. 1 szklanka na podsypkę,
- 2 szklanki startej marchwi (trzemy na drobnych oczkach, ale nie tych do ziemniaków),
- 1 ½ kostki masła,
- 2 łyżki stołowe cukru pudru,
- 1 łyżka brązowego cukru,
- marmolada,
Na stolnicę wsypujemy mąkę, dodajemy masło, cukry oraz odciśniętą marchew (ale nie na wióry). Dokładnie zarabiamy ciasto, w razie konieczności podsypując mąką. Marchew daje dużo wilgoci. Ciasta nie zagniatamy zbyt długo, jedynie do momentu połączenia składników. Z ciasta sporządzamy grubszy wałek, który dzielimy na 5 części. Każdą część zawijamy w folię i wkładamy na 30 min. do lodówki.
Ciasto rozwałkujemy placki na grubość 2-3 mm. Cały placek smarujemy marmoladą. Następnie nożem do pizzy wycinamy 4 części, które dzielimy na cienkie długie trójkąty. Zwijamy zaczynając od grubszej części. Minirogaliki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Z porcji wychodzi ok. 2 blach.
Rogaliki pieczemy w 180 st. C 30-35 min. Po wyjęciu jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego! Prawda, że łatwe?