Pomysł na dobre śniadanie: grzanki z hummusem
Jak co miesiąc proponujemy Wam przepis zaprzyjaźnionej blogerki kulinarnej. Tym razem Maja Świątkowska, prowadząca bloga Kuchnia Psychola, przygotowała dla Was śniadaniowe grzanki z hummusem.
Grzanki
- kilka kromek chleba, może być czerstwy
- 1 cebula
- ok 150-200 g pieczarek
- 2-3 garści ulubionej zieleniny – rukoli, roszponki, liści szpinaku, miksu sałat
- kilka pomidorków koktajlowych lub 2 duże
- 1-2 jajka na osobę
- 1 opakowanie sera halloumi
- masło
- sól, pieprz do smaku
Cebulę kroimy na drobną kostkę i wrzucamy na patelnię z roztopionym masłem. Podsmażamy, aż cebula się zeszkli i dodajemy pokrojone pieczarki. Mieszamy, podsmażamy, dodajemy sól i pieprz wg. upodobania. Kromki chleba podsmażamy na roztopionym maśle i dobrze rozgrzanej patelni na złoty kolor – tak by wierzch był chrupiący i maślany, a środek wciąż miękki (do takich grzanek śmiało możecie wykorzystać czerstwy chleb). W garnuszku gotujemy jajka na twardo. Grzanki przekładamy na talerze, smarujemy hummusem. Kładziemy kilka listków, np. szpinaku, a na nie podsmażone pieczarki i pokrojone w kostkę jajko na twardo. W wersji z halloumi zamiast pieczarek i jajka, na grzankę kładziemy podsmażone lub grillowane kawałki sera i pomidorki.
Hummus:
- 1 szklanka suchej ciecierzycy
- 2 łyżki jasnej pasty tahini
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki octu balsamicznego
- 1 łyżka soku z cytryny
- szczypta ostrej papryki
- szczypta wędzonej papryki w proszku
- bardzo zimna woda
- sól, oliwa
Ciecierzycę zalewamy dużą ilością wody i moczymy w garnku przez całą noc. Rano odcedzamy i zalewamy świeżą wodą (poziom wody powinien być 2-3 razy wyższy od poziomu ciecierzycy). Gotujemy na małym ogniu przez ok 1.5 h, aż ciecierzyca stanie się miękka, ale nie może się rozpadać. Odcedzamy, lekko studzimy. Następnie przekładamy ją do blendera, dodajemy sól, papryki i tahini. Blendujemy, od czasu do czasu dodajemy po łyżce bardzo zimnej wody, aż masa stanie się gładka. Na koniec dodajemy ocet balsamiczny i sok z cytryny. Blendujemy jeszcze chwilę, próbujemy i ewentualnie dodajemy jeszcze odrobinę soku z cytryny czy soli.