Pojechaliśmy do Wrocławia. Ale to miasto dba o ekologię!
Ograniczanie marnowania jedzenia w stołówkach szkolnych, zwolnienia z podatków tych, którzy wymienią piece, zachęcanie do picia wody z kranu – to tylko przykłady działań proekologicznych, realizowanych przez Urząd Miasta we Wrocławiu.
Wrocław odwiedziliśmy w dniach 23-24.09 w ramach projektu „Społeczności nie marnują”, który realizujemy wspólnie z Bankami w Ciechanowie, Pile, Warszawie i Kielcach. Podstawowym założeniem projektu jest promocja idei zero waste na szczeblu lokalnym. Do jego realizacji zaangażowaliśmy pięć lokalnych społeczności, które wypracowały rekomendacje dla lokalnego samorządu, które mógłby wprowadzić, aby ograniczyć marnowanie, nie tylko żywności. We Wrocławiu chcieliśmy podejrzeć, jak radzi sobie stolica Śląska, której działania uważa się za wzorcowe w tej kwestii.
Sobota z Zielonym Wrocławiem
Podczas napiętej wizyty odwiedziliśmy m.in. Szkołę Podstawową nr 46, gdzie realizowany jest projekt BioCanteens#2, ograniczający marnowanie żywności w stołówkach szkolnych, targowisko przy ul. Niedźwiedziej, gdzie prowadzona jest miejska akcja „Targowiska Nie Marnują”. Mieliśmy czas także na spotkanie w Banku Żywności we Wrocławiu, a drugiego dnia wizyty wybraliśmy się na miejski piknik ekologiczny „Sobota z Zielonym Wrocławiem”.
W projekcie BioCanteens#2 biorą udział wrocławskie placówki, które wprowadziły u siebie szereg nowatorskich rozwiązań, zachęcających dzieci do jedzenia i ograniczających marnowanie. Zmniejszono m.in. w menu ilość mięsa na korzyść warzyw i strączkowych, wprowadzono dania jednogarnkowe, zmieniono nazwy (np. nieatrakcyjna szczawiowa stała się shrek’ową). W menu znalazły się także kuchnie świata, dzieci same nalewają sobie zupę z waz, a szkolni intendenci wpadli na pomysł, aby do posiłków dodawać atrakcyjne dodatki, które dzieci mogą zabrać ze sobą (sok, smoothie, mus owocowy, paczuszka orzechów, baton z suszonych owoców itp.). Sposobów na walkę z marnowaniem żywności w stołówkach jest tyle, że musielibyśmy napisać na ten temat osobny artykuł.
Na Targowisku Niedźwiedzia spotkaliśmy się z Mirosławem Posłusznym, prezesem targowiska, który od lat prowadził na jego terenie zbiór plastikowych nakrętek. Prezes, za namową urzędników miejskich, poszedł z działaniami dalej. Zgodził się na ustawienie lodówki społecznej i aktywnie zachęca sprzedawców, aby mniej atrakcyjne, zagrożone wyrzuceniem produkty, oddawali tam za darmo. Tuż obok ustawiono półkę z książkami na wymianę, a na bazarze działa także sklep z odzieżą używaną. To się nazywa kompleksowe podejście do idei zero waste!
W sobotę, podczas pikniku, zaskoczeni byliśmy m.in. frekwencją. Setki wrocławian przyjechało, aby oddać bezpłatnie zużyty sprzęt elektroniczny (w nagrodę każdy dostawał kwiatka doniczkowego). Kolejka miała ponad sto metrów! Podczas pikniku urzędnicy przybliżali ekologiczne inicjatywny podejmowane przez miasto. Ale nie w nudnej formie! Można było wziąć udział w wyścigu samochodzików, napędzanych energią swoich mięśni lub zmiksować sobie smoothie… pedałując. Fani wrocławskiej kranówki mogli się jej opić do woli, można było wykonać torbę ekologiczną z nadrukiem i wiele, wiele innych. Spróbowaliśmy wynotować kilka proekologicznych pomysłów, które z powodzeniem stosowane są we Wrocławiu.
Wrocławski sposób na ekologię
- Rada Miasta we Wrocławiu przyjęła Miejski Planu Adaptacji do zmian klimatu (MPA) do 2030 roku. To lokalny dokument strategiczny, wyznaczający ramy zrównoważonej polityki przestrzennej, właściwej gospodarki wodami opadowymi, rozwoju infrastruktury przystosowanej do zmieniających się warunków klimatycznych, a także racjonalnego zarządzania zielenią na terenie miasta.
- Urząd współpracuje z uczelniami wyższymi przy realizacji projektów miejskich, które wspierają ją ekspercko (Uniwersytet Przyrodniczy i Uniwersytet Wrocławski).
- W mieście tworzone są lodówki społeczne. We Wrocławiu jest ich ponad 60.
- Współpraca z działkowcami, którzy w sezonie odnotowują zjawisko nadprodukcji warzyw i owoców. Na terenie ogrodów działkowych jest punkt, do którego działkowcy dostarczają nadwyżki, a ludzie w konkretnych godzinach przychodzą i odbierają żywność.
- Rada Miasta zezwala na stawianie pasiek na dachach budynków (miejskich, prywatnych). Poza tym, że wykorzystywane jest to w celach promocyjnych (własny miód), to działają tu względy ekologiczne. 75 proc. wszystkich roślin w ekosystemach lądowych jest zapylanych przez pszczołowate. Dotyczy to niektórych owoców, warzyw, zbóż, ziół, przypraw, orzechów, kawy, miodów. Brak pszczołowatych oznacza, że rośliny trzeba zapylać ręcznie, co otworzy nowe możliwości na rynku pracy, ale ograniczy dostęp konsumentów do niektórych towarów poprzez spowolnienie produkcji i podwyższenie cen.
- Kampania edukacyjno-informacyjna „Dzikie w mieście” na temat dzikich zwierząt pojawiających się w mieście. Dowiadujemy się np. czy i jak dokarmiać ptaki, czy budować im budki, jak ułatwić życie nietoperzom. Mieszkańcy otrzymują też jasną informację, gdzie dzwonić, gdy widzą zagrożone dzikie zwierzę. W uzupełnieniu tych działań uczula się na ochronę nietoperzy i namawia do nieusuwania obumarłych drzew, w których bytują owady.
- Kampania edukacyjna na temat oszczędzania ciepła.
- W mieście działa program zwolnienia z czynszu dla najemców komunalnych, którzy zlikwidowali piec węglowy.
- W mieście działa program „Złap deszcz”, w ramach którego mieszkańcy mogli ubiegać się o dotację na zakup zbiornika na deszczówkę. Wodę wykorzystuje się np. do podlewania w okresach suchych, do mycia.
- Przeprowadzono bezpłatną akcję dystrybucji kompostowników dla mieszkańców. Jedną z najważniejszych zalet domowego kompostowania jest zmniejszenie ilości odpadów zmieszanych, kierowanych na wysypisko, nawet o 50%. To dbałość o środowisko, ale także o własną kieszeń.
- Urząd zachęca mieszkańców do tworzenia ogródków warzywnych przy blokach, a z resztek tworzenie kompostowników, które nawadnia się zbieraną deszczówką.
- Akcja „WROśnij we WROcław”. Świeżo upieczeni rodzice dostają drzewko, które mogą posadzić w mieście.
- Urząd proponuje zwolnienie z podatku od nieruchomości tym, którzy na budynkach umieścili dachy zielone lub ogrody wertykalne. Ogrody na dachach i zielone ściany zazieleniają miasto i wyłapują drobne zanieczyszczenia powietrza. To także niższe opłaty za ogrzewanie. Dzięki zielonemu dachowi zwiększa się efektywność energetyczna budynku, zieleń jest dodatkową izolacją. Ponadto zielony dach pełni funkcję retencyjną, potrafi zatrzymać nawet 50% opadów, a dach retencyjny do 100%. W upalne dni takie budynki mniej się nagrzewają, czyli obniżają efekt miejskiej wyspy ciepła.