Marnowanie żywności – problem światowy
Od kilku lat liczba głodujących na świecie stale rośnie. Według raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) na świecie głoduje ponad 821 mln ludzi, a dwa miliardy jest niedożywionych (w Polsce dwa miliony ludzi żyje w skrajnym ubóstwie). Głoduje, co dziewiąty człowiek na świecie, a 26 proc. dzieci w wieku do 25 lat z powodu głodu bądź niedożywienia ma krzywicę lub wady rozwojowe. Koszty społeczne i ekonomiczne są olbrzymie. Oszacowano je na 3,5 tryliona dolarów.[1]
Paradoksalnie pozbywamy się coraz więcej żywności. Z badań FAO wynika, że do śmieci wyrzucamy 1/3 żywności przeznaczonej do spożycia. To 1,3 mld ton, z czego 100 mln ton wyrzuca się w Europie! W praktyce oznacza to, że każdy mieszkaniec kontynentu marnuje rocznie blisko 175 kg jedzenia o wartości 600 zł. W ciąg roku, czteroosobowa rodzina, traci w ten sposób 2400 zł.[2]
W Polsce te dane są jeszcze bardziej zatrważające. Według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego (2018) statystycznie wyrzucamy 247 kilogramów jedzenia rocznie, w całym kraju – 9 mln ton! [3].
Kto generuje najwięcej żywnościowych śmieci?
Marnowanie – jak robią to Polacy?
Według danych dostępnych w corocznym raporcie Federacji Polskich Banków Żywności 42% Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucić żywność. Głównym powodem, dla którego żywność w polskich gospodarstwach domowych trafia do kosza, jest jej zepsucie (65,2%), przeoczenie daty ważności (42%) oraz przygotowanie zbyt dużej ilości jedzenia (26,5%).
Powody wyrzucania żywności
Skutki marnowania żywności są wielowymiarowe. Z wielu względów to postawa nieetyczna. Marnowanie żywności przyczynia się do zwiększenia zakupów i konsumpcji, co może skutkować wzrostem cen produktów. Istotny jest także aspekt ekologiczny. W celu wyprodukowania żywności należy spożytkować 10 kalorii w różnych nośnikach – w wodzie czy energii. Wyrzucenie kilograma wołowiny wiąże się ze zmarnowaniem 5-10 ton wody użytej do jej wyprodukowania.[4]
Wiele osób zdaje sobie sprawę, że marnowanie żywności jest złe, a mimo tego nie ma skrupułów, aby wyrzucić jedzenie do kosza. Zmiana nawyków wiąże się z wysiłkiem, ale także z edukacją. Większość z nas nie zastanawia się nad tym, jak można zmodyfikować swoje przyzwyczajenia konsumenckie, aby dołożyć swoją cegiełkę do poprawy sytuacji. Czas to zmienić.