Gdzie ci wolontariusze? Zbiórka żywności będzie niewielka
Bank Żywności w Olsztynie przymierza się do Wielkanocnej Zbiórki, która odbędzie się w dniach 24-25 marca, ale już dziś wiadomo, że wypadnie ona blado. Powodem jest brak wolontariuszy, którzy są motorem akcji.
Od dwudziestu lat Bank Żywności w Olsztynie organizuje zbiórki żywności przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Produkty, które udaje się nam uzbierać podczas dwudniowej akcji, trafiają na stoły najbardziej potrzebujących mieszkańców regionu.
Schemat organizacji zbiórki jest prosty. W Olsztynie akcję koordynuje Bank a na terenie województwa organizacje partnerskie, które muszą zrekrutować wolontariuszy, aby im pomogli w zbiórce. Żywność zebrana w Olsztynie trafia do organizacji pomocowych z Olsztyna i okolicy, a żywność zebrana w województwie do organizacji pomocowej, która tę żywność zbiera w imieniu Banku. Działa zasada: wszystko, co zbierzesz, jest dla twoich podopiecznych.
Problem w tym, że zarówno w Olsztynie, jak i w województwie brakuje wolontariuszy, dzięki którym zbiórka ma sens. Ich praca to przede wszystkim dyżur w sklepie, zachęcanie klientów do przekazania żywności, część z nich pracuje w magazynach przy sortowaniu darów.
Wiemy jednak, że w tym roku zbiórka wypadnie blado. Kilka lat temu w akcji brało udział jednorazowo około 3000 wolontariuszy, dziś z trudem uzbieraliśmy grupę około 1500 osób. Wycofują się wolontariusze, topnieje też liczba organizacji, które wezmą w niej udział. W tej chwili jest ich 25, a bywało, że w regionie żywność zbierało nawet 70 organizacji.
– Jesteśmy zmartwieni tym, że spada społeczne zaangażowanie – mówi Jolanta Markiewicz, kierowniczka działu dystrybucji Banku Żywności w Olsztynie. – W zdecydowanej większości w akcji biorą uczniowie szkół podstawowych i średnich, ale dostajemy sygnały ze szkół, że uczniowie są zaangażowani w inne zajęcia, a rodzice rzadziej wyrażają zgodę na udział swoich pociech w zbiórce.
Kłopoty organizacyjne oznaczają, że zbiórka będzie miała mniejszy zasięg, w wielu sklepach nie spotkamy wolontariuszy. Jednak prawdziwym problemem jest to, że do potrzebujących trafi mniej żywności. – I to jest zła wiadomość, bo osób, które oczekują na naszą pomoc, jest coraz więcej – dodaje Jolanta Markiewicz. – Będziemy starali się pomóc jak największej grupie, ale, być może, paczki będą mniejsze.
Gdyby ktoś był zainteresowany wolontariatem, to zgłoszenia przyjmujemy na adres: adrian.piotrowicz@bankizywnosci.pl lub pod numerem telefonu 662 243 186 (w godz. 8-14).