8 stycznia 2020

Noworoczne pyszności w stylu zero waste!

Nadszedł nowy rok, a z nim nowe postanowienia ???? Większość z nas obiecała sobie zdrowiej jeść, więcej czasu przeznaczać na pozadomową aktywność fizyczną, przeczytać więcej książek czy zerwać z nałogami. Praktyka pokazuje, że nie wszystkie z założeń wdrażamy w życie. A gdyby tak po prostu wprowadzić do swojej kuchni jedną, ale jakże niezwykle ważną zasadę – marnować mniej żywności?! Choć to z pozoru proste, to nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, ile jedzenia ląduje w koszu. Jednym ze sposobów na ograniczenie marnowania, o którym często wspominamy, jest kreatywne gotowanie z końcówek produktów. Zobaczcie, co przygotowaliśmy Wam w styczniu!

Ratując przed zmarnowaniem buraki z lekko spraciałą skórką, które przeleżały w koszyku całe święta, wpadliśmy na pomysł ugotowania z nich zupy buraczkowej, a właściwie zupy-krem. Wyszła nadzwyczaj pyszna! Przygotujmy:

– kilogram buraków;

– trzy średniej wielkości marchewki;

– jedną pietruszkę;

– jedną większą cebulę;

– ćwiartkę selera;

– skrzydło z indyka;

– sól, pieprz, suszony tymianek, Vegeta, imbir w proszku;

– śmietankę słodką 30%.

Na początku, jak to zazwyczaj przy gotowaniu zup bywa, przygotowujemy wywar. U nas na skrzydle z indyka. Do średniej wielkości garnka wlewamy około 2 litrów zimnej wody. Gotujemy ją pod przykryciem, a gdy już zawrze, ściszamy gaz, wrzucamy uprzednio umyte skrzydło z indyka (lub jakikolwiek inny kawałek mięsa, choć nasza praktyka kulinarna pokazała, że zupy na indyku smakują najlepiej), wsypujemy płaską łyżeczkę tymianku, 1/3 łyżeczki imbiru, łyżeczkę Vegety i łyżeczkę soli. Całość gotujemy pod przykryciem około godziny, zostawiając u góry lekki otwór – tak, aby para miała się jak wydostawać. Po tym czasie dorzucamy wcześniej obrane i pokrojone w plasterki marchewki, pietruszkę, seler i cebulę. Gotujemy wszystko aż do miękkości (około 20 minut, w zależności od warzyw). W trakcie gotowania się wywaru, przygotowujemy buraki. Gotujemy je około 20 minut w szybkowarze, wyjmujemy, obieramy ze skór i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Z wywaru odcedzamy skrzydło indycze i wrzucamy potarkowane buraki. Całość miksujemy na gładką masę przy użyciu blendera. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Zupę podajemy okraszoną kleksem ze słodkiej śmietanki. Nie tylko wygląda, ale i smakuje wyśmienicie!

 

Kolejną propozycją na niemarnowanie jest galaretka z kurczaka. Co prawda nie tak popularna, jak jej odpowiedniczka z nóżek wieprzowych, ale uwielbiana zarówno przez najmłodszych, jak i tych starszych ???? Najlepszym czasem na jej przyrządzenie, jest gotowanie rosołu. To, co zazwyczaj z niego wyjmujemy, ląduje w koszu. A tymczasem możemy przecież wykorzystać mięso z gotowanego kurczaka! Do dzieła:

– gotowane mięso z połowy kurczaka;

– kostka rosołowa;

– jedna gotowana marchewka;

– paczka żelatyny na 2,5l wody;

– trzy ząbki czosnku;

– sól, pieprz.

W średniej wielkości garnku gotujemy około 2,5l wody, po czym dorzucamy kostkę rosołową. Kiedy całość lekko przestygnie, rozrabiamy w niej żelatynę z paczki, wsypując powoli i cały czas mieszając, by nie powstały grudki. Ząbki czosnku przeciskamy przez praskę, rozcierając je następnie na papkę. Wrzucamy je do garnka. Pozwalamy całości lekko przestygnąć. W międzyczasie przygotowujemy salaterki (u nas wyszło 9 sztuk, ale ich ilość zależy od wielkości). Wrzucamy do nich po klika cząstek wcześniej oddzielonego od kości, ugotowanego kurczaka oraz po kilka plasterków marchewki. Do każdej z miseczek nalewamy przestudzony rosół z żelatyną. Dobra rada: pamiętajmy, żeby wlewać aż po same brzegi, gdyż substancja pod wpływem żelatyny tężeje i zmniejsza swoją objętość 😉 Pełne miseczki zostawiamy aż do całkowitego ostygnięcia, a następnie wstawiamy do lodówki, najlepiej na noc. Galaretka z kurczaka to doskonała propozycja na urozmaicenie śniadania. Pamiętajmy, aby wyjąć ją z lodówki na około pół godziny przed jedzeniem – wtedy nabierze pełni smaku. Świetnie komponuje się z sosem czosnkowym ????

 

Co zrobić, gdy w lodówce zalegają nam niedojedzone ziemniaki z wczorajszego obiadu, marchew odcedzona z zupy i resztki wędlin, a do tego w szafce znaleźliśmy suchą zieloną soczewicę, której termin ważności skończył się miesiąc temu? Podpowiadamy: pyszną warzywno-mięsną zapiekankę! Do ww. produktów dołożyliśmy jeszcze inne, które znaleźliśmy w lodówce. Oto lista naszych składników:

– kilka ugotowanych ziemniaków;

– dwie ugotowane marchewki;

– połowa ugotowanej cukinii;

– jeden por (biała cześć);

– połowa kiełbasy (u nas jałowcowa);

– 100g boczku wędzonego, parzonego;

– paczka suchej soczewicy zielonej;

– 200 ml słodkiej śmietanki;

– jedno jajko;

– gałka muszkatołowa.

Naszą przygodę z zapiekanką rozpoczynamy od przygotowania soczewicy. Suche ziarna wsypujemy do garnka/miski i zalewamy wodą. Najlepiej, żeby pozostawić ją na noc – przez te kilka godzin dokładnie się namoczy i podwoi swoją objętość. Następnie przerzucamy  do naczynia, w którym będziemy ją gotować. Jeśli jest za mało wody, to uzupełniamy – jej tafla powinna znajdować się mniej-więcej 2cm nad poziomem ziaren. Stawiamy na średnim gazie, co jakiś czas mieszając, by nie przywarła do dna. Kiedy się zagotuje, zmniejszamy gaz, dodajemy łyżkę soli i gotujemy aż do miękkości (trzeba co jakiś czas próbować, gdyż każdy rodzaj soczewicy może mieć inny czas gotowania). Gdy już osiągnie odpowiednią miękkość, odcedzamy i pozwalamy wystygnąć. W międzyczasie kroimy pora na plasterki o grubości około 5 mm i wrzucamy na patelnię z dwiema łyżkami oleju. Pozwalamy mu się zeszklić, doprawiamy solą i pieprzem. Kiełbasę, ugotowane ziemniaki i cukinię kroimy w kostkę, marchewkę i kiełbasę w cienkie plasterki. Wszystkie składniki umieszczamy w naczyniu żaroodpornym i delikatnie mieszamy. Przygotowujemy zalewę: rozkłócamy jajko, dolewamy do niego powoli śmietankę i łączymy je w całość. Dodajemy odrobinę utartej na tarce gałki muszkatołowej, szczyptę soli i pieprzu, ponownie mieszając. Zalewamy naszą mieszankę, przykrywamy pokrywką i wstawiamy do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni, na około 40 minut.

Użyte przez nas składniki są tylko propozycją. Tak naprawdę możecie użyć wszystkiego, co zalega Wam w lodówce. Szczypta fantazji i odpowiednie doprawienie sprawią, że wyczarujecie kulinarne arcydzieło! ????

 

 

 

 

21 lipca 2025

Pomagaj bez wydawania ani grosza więcej. Wystarczy… zrobić zakupy!

Czy można pomagać, nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów? Tak. Wystarczy robić zakupy online przez FaniMani.pl, a część wartości transakcji trafi do nas!  Jak to działa? FaniMani.pl to serwis, który... czytaj dalej

15 lipca 2025

Twórcze lato w Biesalu. Edukacja międzykulturowa i integracja w praktyce

W lipcu zakończyliśmy dwutygodniowe warsztaty dla dzieci i młodzieży w Biesalu. Zajęcia były pełne działań kreatywnych i praktycznych – od gotowania i ogrodnictwa po teatr i rękodzieło. To część projektu... czytaj dalej

Zobacz wszystkie aktualności