Lekkie i smaczne, czyli garść przepisów zero waste na lato
Komu z nas nie zdarzyło się wyrzucać końcówek jedzenia, których nie potrafiliśmy zagospodarować, albo też zbliżał się ich termin przydatności do spożycia? A przecież można je wykorzystać i to w bardzo kreatywny sposób!
Za oknem letnia pogoda, więc postawiliśmy na lekkie dania, których przygotowanie nie wymaga wiele pracy i czasu. Poza tym ratujemy żywność przed zmarnowaniem, dzięki czemu przyczyniamy się do ratowania naszej planety!
Rozpoczynamy od śniadania, a wraz z nim sposób na wykorzystanie czerstwej bułki. Zamiast ją wyrzucać, możemy przygotować szybkie grzanki z cynamonem, które pięknie pachną i zasmakują każdemu! Potrzebujemy:
- jedną starą bułkę lub bagietkę;
- jedno jajko;
- 4 łyżki mleka;
- cukier;
- szczypta cynamonu;
- masło lub olej do smażenia.
(na podstawie przepisu autorstwa Sylwii Majcher, z książki Gotuję, nie marnuję!, wydanej pod patronatem Banków Żywności)
Łyżeczkę cukru mieszamy ze szczyptą cynamonu. Jajko roztrzepujemy z 4 łyżkami mleka i mieszamy wszystko razem do momentu, aż się połączą. Rozgrzewamy na patelni odrobinę masła lub oleju. Bułkę lub bagietkę kroimy na średniej grubości kromki i moczymy w rozbitej wcześniej mieszance jajka i mleka. Jeśli będą zbyt mokre, to możemy je delikatnie uścisnąć. Następnie wkładamy na rozgrzaną uprzednio patelnię i obsmażamy każdą stronę około 2 minut. Zdejmujemy z patelni i oprószamy cynamonem, podajemy ciepłe. Pycha! 🙂
Następnie czas na drugie śniadanie. Również stawiamy na lekką potrawę, tym razem będzie to świeża sałatka z liści rzodkiewki. Brzmi dość ciekawie, bo przecież zawsze je wyrzucamy, zostawiając tylko korzeń. Mało kto wie, że liście rzodkiewki to ogromne źródło witaminy C, żelaza, fosforu i wapnia. Oprócz tego mają działanie odtruwające i odmładzające. Sałatkę z tych zielonych części bardzo łatwo przygotować. Potrzebujemy:
- listków z kilku rzodkiewek;
- garści rukoli;
- 2-3 rzodkiewki (korzeń);
- garści jeżyn, malin lub porzeczek;
- niewielkiego kawałka sera pleśniowego typu Bleu lub Gorgonzola;
- oleju lnianego.
(przepis i zdjęcie autorstwa Kasi, pochodzący z bloga Ograniczam Się traktującego o świadomym życiu w zgodzie z naturą)
Dokładnie myjemy rzodkiewkę i rukolę (tak, by opłukać ewentualny piasek). Listki rzodkiewki rwiemy na mniejsze kawałeczki, po czym układamy w misce, razem z rukolą. Korzeń rzodkiewki kroimy w cienkie plastry i rozkładamy je na listkach. Dokładamy jeżyn/malin/porzeczek i na wierz rozrzucamy pokruszony ser pleśniowy. Całość delikatnie skrapiamy olejem lnianym. Sałatka jest orzeźwiająca i smakuje wyśmienicie.
A na obiad proponujemy świetny sposób na wykorzystanie przejrzałych warzyw i czerstwych bułek. Mowa tu o pochodzącej z Hiszpanii zupie Gazpacho, która ostatnimi czasy stała się hitem również i na polskich stołach. Przygotujmy:
- dwa średniej wielkości ogórki, które kroimy w drobną kostkę;
- dwie mocno dojrzałe czerwone papryki, i jedną zieloną, które kroimy w plastry;
- sześć bardzo dojrzałych pomidorów, które obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę;
- dwa ząbki czosnku, które miażdżymy w prasce;
- jedną niewielką czerwoną cebulę, którą siekamy w kostkę;
- pół szklanki oliwy extra vergine;
- dwie czerstwe bułki, które obieramy ze skórki i kroimy w kostkę;
- dwie łyżki octu winnego;
- dwie łyżki szczypiorku, który drobno siekamy;
- pieprz i sól do smaku.
(na podstawie przepisu pochodzącego z serwisu Serious Eats, autor zdjęcia: J. Kenji Lopez-Alt)
Na dnie dużej miski układamy pokrojone w kostkę bułki. Kładziemy na nich połowę pokrojonych w kostkę pomidorów. Całość solimy i pieprzymy. Dalej układamy warstwę z papryk, czosnku i ogórków. Znów przyprawiamy pieprzem i solą. Skrapiamy octem winnym i olejem, po czym odstawiamy do lodówki na pół godziny. Po upływie tego czasu mieszamy delikatnie zawartość misy i przekładamy do wysokiego naczynia. Używając blendera, miksujemy całość na wysokich obrotach, stopniowo dolewając oliwę – do momentu, aż całość przybierze konsystencję gładkiej emulsji. Jeśli okaże się, że zupa wyjdzie za gęsta, można rozcieńczyć ją zimną wodą.
Gazpacho możemy podawać skropione oliwą i posypane uprzednio posiekanym szczypiorkiem. ¡Buen provecho!
Po tak pysznym obiedzie czas na kolację. Tym razem proponujemy…placki z warzyw, które zostały po gotowaniu bulionu. Większość osób takie warzywa zazwyczaj wyrzuca, ale można przecież nadać im „drugie życie” 😉 Przygotowujemy więc:
- dwie ugotowane marchewki;
- jedną dużą ugotowaną pietruszkę;
- pół ugotowanego korzenia selera;
- jedną ugotowaną cebulę;
dodatkowo:
- sześć łyżek mąki;
- jedno jajko;
- sól, pieprz do smaku;
- olej do smażenia.
(przepis i zdjęcie pochodzi ze strony Facet i Kuchnia)
Wyjęte z bulionu i wystudzone warzywa przekładamy do wysokiego naczynia. Dodajemy mąkę, jajko, sól, pieprz i miksujemy blenderem na gładką masę (przez około 2 minuty). Wlewamy olej na patelnię i po jej rozgrzaniu kładziemy niewielkie porcje masy warzywnej. Smażymy do momentu, aż osiągną lekko brązowy kolor. Możemy również podawać z sosem jogurtowym, doprawionym wedle uznania. Mamy więc ciepłą, pełnowartościową kolację.
Widzimy więc, że można zjeść smacznie, nie pozostawiając po sobie zbyt wielu resztek. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele produktów, potencjalnie uznawanych za niejadalne, nadaje się do spożycia 🙂